Porównanie świadomych i nieświadomych działań

Porównanie świadomych i nieświadomych działań

Jako że nikt z nas nie jest samotną wyspą, nieustannie obcujemy z innymi ludźmi. Podejmujemy najróżniejsze interakcje i rozmowy, ale również… wchodzimy w konflikty. Jest to absolutnie nie do uniknięcia, ponieważ tam, gdzie żywe istoty, tam dochodzi do starć interesów, z którymi powinniśmy nauczyć się sobie radzić.

Fred Kofman w swojej książce „Świadomy Biznes” wyróżnia trzy typy interakcji (dotyczą one przede wszystkim gruntu zawodowego, ale nie tylko):

  • komunikację,
  • negocjacje,
  • uzgodnienia.

W każdej z tych interakcji napotykamy wyzwania, którym musimy sprostać.

  • W fazie komunikacji zdarza się często, że musimy przekazać drugiej osobie trudną wiadomość, z okazaniem szacunku do jej uczuć i zachowaniem wartości (zarówno jej, jak i własnych).
  • W fazie negocjacji musimy przekształcić sytuację braku zgody w konsensus, z uwzględnieniem racji obu stron.
  • Podczas uzgadniania należy podjąć i wypełnić zobowiązanie w obliczu niepewności i możliwych zmian.

Na każde z tych wyzwań można odpowiedzieć w dwojaki sposób: świadomie lub nieświadomie.

Porównanie świadomych i nieświadomych działań

1/ Manipulacyjna komunikacja (nieświadome) versus autentyczna komunikacja (świadome)

Manipulacyjna komunikacja

Manipulacja już na samym początku zakłada jakąś nieuczciwość. Manipulując, naginamy, zmieniamy lub pomijamy fakty, aby zwiększyć szansę osiągnięcia założonego celu.

Osoby komunikujące się w ten sposób, dbają wyłącznie o własny interes, nie przejmując się w ogóle drugą stroną. Wypierają to, co dla nich niekorzystne, a co mogłoby podważyć ich racje. Fabrykują natomiast to, co pomogłoby przeforsować ich teorie i racje. Manipulacja sprawia, że druga osoba, nie znając wszystkich faktów, nie ma szansy dokonać własnego wyboru. Niestety, osoby ukrywającej informacje na ogół, nie interesują się opiniami innych.

Według manipulatora wszyscy powinni przyjąć bezsprzecznie jego punkt widzenia. Aby to osiągnąć, posunie się on do każdego działania.

Wadliwa komunikacja niesie ze sobą wielkie zło. Za jej sprawą nie tylko niszczymy jakąkolwiek efektywność i skuteczność, ale również przyczyniamy się do pojawiania się kolejnych problemów. Taka interakcja nie wróży sukcesu, ponieważ nie występuje w niej dialog ani rzetelna wymiana informacji. Brak również poszanowania innych czy traktowania wszystkich uczestników jak równych sobie partnerów. Manipulant bowiem nigdy nie mówi tego, co myśli. Przez to sam wpędza się w stresującą sytuację, naruszając być może osłabiona, ale zawsze istniejącą wewnętrzną potrzebę uczciwości.

Autentyczna komunikacja

Aby komunikacja przebiegała harmonijnie i w poszanowaniu wszystkich uczestników dialogu, kluczowa okazuje się wymiana wszystkich informacji związanych z daną kwestią. W przeciwnym razie zrozumienie nie będzie możliwe, a przez to również problem pozostanie nierozwiązany. Do pełnego obrazu powinniśmy włączyć: wszystkie fakty, opinie, uczucia oraz dążenia (cele) osób zaangażowanych w dialog.

Jeśli zignorujemy tę podstawową zasadę, może się okazać, że dialog nie będzie już rozmową osób, a serią monologów, w których efekcie będzie narastało poczucie frustracji i niezrozumienia. W takich warunkach rozwiązanie problemu satysfakcjonujące wszystkich uczestników może okazać się niemożliwe.

Porównanie świadomych i nieświadomych działań

2/ Narcystyczne negocjacje (nieświadome) versus konstruktywne negocjacje (świadome)

Narcystyczne negocjacje

W trakcie negocjacji najistotniejsze jest osiągnięcie rozwiązania akceptowalnego dla wszystkich zainteresowanych stron. Tymczasem narcyzowi nie zależy na osiągnięciu konsensusu, a jedynie na podniesieniu własnej wartości poprzez pogrążenie rozmówcy.

To nie negocjacje, a bardziej próba sił i pokazanie, kto tu jest lepszy. Takie zachowanie prowadzi do eskalacji konfliktu, a nie do jego rozwiązania. Nie ma ono nic wspólnego ze współpracą, a nieporozumienia są marginalizowane.

Narcyz utożsamia się ze swoimi opiniami, więc jakakolwiek próba podważenia ich jest odbierana jako atak na jego osobę. Nie odróżnia on braku akceptacji swoich pomysłów od braku akceptacji swojej tożsamości.

Narcystyczne relacje niszczą jakąkolwiek nić porozumienia. Szczególnie że w takiej sytuacji postrzegamy siebie jako wrogów, a więc konfrontacja staje się pojedynkiem, w którym najważniejsze jest to, kto wygra, a kto przegra. Nie ma tu miejsca na współpracę, kreatywność czy zrozumienie i wzajemny szacunek.

Konstruktywne negocjacje

To świadome zachowania, które pozwalają na akceptację tego, że konflikty interesów zdarzają się zawsze i wszędzie, ponieważ zawsze istnieją potrzeby i ograniczone możliwości. Ten stan rzeczy występuje nie tylko wśród ludzi, ale także wszędzie wokół — w przyrodzie i w świecie zwierząt.

Zawsze jednak powinniśmy podjąć próbę negocjacji i rozmowy. Należy pamiętać, że zawsze będzie to jakiś rodzaj rywalizacji, ale to od nas zależeć będzie, jaki wybierzemy sposób by odpowiedzieć na to wyzwanie.

Konflikty mogą albo podsycać urazy i nieporozumienia, albo stanowić dobrą bazę do zacieśnienia relacji oraz manifestacji własnej integralności. Stosując metodę konstruktywnych negocjacji, nie tylko rozwiązujemy problem, ale również rozwiewamy obawy osobiste i międzyludzkie, towarzyszące zawsze wszystkim uczestnikom sporu.

Porównanie świadomych i nieświadomych działań

3/ Niedbałe uzgodnienia (nieświadome) versus staranne uzgodnienia (świadome)

Niedbałe uzgodnienia

Niedbałość w fazie uzgadniania może wywołać poważne kłopoty. Charakteryzuje ją bowiem lekceważenie podstawowych zasad współpracy oraz dawanie obietnic bez zastanowienia, co może doprowadzić do sytuacji, że zawiedziemy czyjeś zaufanie.

Niedbałość może wynikać z kilku rzeczy. Być może nie potrafimy wyartykułować własnych pragnień albo podświadomie oczekujemy, że inni domyślą się, czego od nich chcemy. Może się także zdarzyć, że nie zaadresowaliśmy naszych oczekiwań do konkretnych osób, a może nie ustaliliśmy ram czasowych czy konkretnych rezultatów, na których nam zależy. Kłopotem może okazać się również przekonanie, że jeśli rozmówca nie wyartykułował zdecydowanego sprzeciwu wobec naszych oczekiwań, to wyraził na nie zgodę.

Tymczasem zawsze musimy starać się nasz przekaz dopracować w każdym calu, w przeciwnym bowiem razie możemy doprowadzić do nieporozumień i konfliktów, które mogą mieć dalekosiężne konsekwencje.

Staranne uzgodnienia

Podstawą starannych uzgodnień powinien być właściwy podział pracy. Szczególnie jeśli działamy w dużej firmie, w której nawet szef nie jest w stanie podjąć decyzji bez konsultacji ze swoimi współpracownikami.

Musimy pamiętać, że całe nasze życie składa się ze składanych próśb i obietnic. Czasem to my o coś prosimy, a innym razem sami musimy dotrzymać danego słowa. Zrozumienie tego mechanizmu stanowi podstawę owocnego dialogu z drugim człowiekiem. Rzetelne zobowiązanie ma ścisły związek ze skutecznością. Nie rozwiążesz problemu, jeśli obiecasz coś bez zastanowienia, co może okazać się niemożliwe do zrealizowania.

Kultura staranności gwarantuje satysfakcję, wzrost poziomu godności, a także poczucia własnej wartości. Działając rzetelnie, przyczyniasz się do budowania wiarygodnej sieci zobowiązań, w skład której wchodzą Twoi bliscy, współpracownicy i kontrahenci.

Czy decyzję o wyborze właściwego zachowania potrafimy podjąć w pełni świadomie?

Skoro znamy już rodzaje zachowań świadomych i nieświadomych, spróbujmy odpowiedzieć sobie na pytanie, czy sam proces decyzyjny przebiega świadomie, czy nie. A co za tym idzie, czy jesteśmy w stanie samodzielnie wybrać właściwy sposób działania.

Zgodnie z przyjętą definicją, decyzja to nic innego jak świadomy wybór, dotyczący kierunku, metod postępowania lub zakładanego wyniku. Aby go dokonać, rozważamy szereg wariantów, na podstawie analizy, których dokonujemy decyzji. Opierając się na dostępnej wiedzy, poszukujemy optymalnego rozwiązania z punktu widzenia interesu wszystkich zaangażowanych. Niestety w całym procesie mogą pojawić się czynniki utrudniające decyzję, na przykład za dużo wariantów albo brak wersji optymalnej.

Ale to tylko teoria, bo w praktyce sytuacja wygląda nieco inaczej. Okazuje się bowiem, że decyzje podejmowane niejako mniej świadomie, z tak zwaną wolną głową, owocują lepszymi rezultatami. Potwierdzają to liczne, przeprowadzane współcześnie badania. Pokazują one, że decyzje podejmowane “na większym luzie” skutkują większym zadowoleniem i satysfakcją co do jej skutków.

Z pewnością nie powinno to jednak oznaczać, że ważne decyzje powinniśmy podejmować bez zgromadzenia koniecznych danych. Specjaliści radzą w takiej sytuacji, aby bezwzględnie zebrać potrzebne dane, ale jednocześnie z samym procesem decyzyjnym wstrzymać się, na przykład na czas po odpoczynku.

Porównanie świadomych i nieświadomych działań 5

Co jednak z manipulowaniem naszymi wyborami?

Często wydaje nam się, że daną decyzję podjęliśmy sami. Tymczasem okazuje się, że, za tym pozornie świadomym, wyborem kryje się manipulacja, opracowana przez ekspertów na przykład od marketingu.

Marketingowcy na całym świecie nieustannie głowią się nad tym, jak kierować wyborami konsumentów. Wykorzystują oni najczęściej proste triki, oparte na znajomości funkcjonowania ludzkiego mózgu.

Jeden z najpopularniejszych mówi o tym, że człowiek wobec zbyt dużego wyboru czuje się zdezorientowany. Jeśli więc zależy nam na sprzedaży konkretnego modelu telewizora, zestawmy go z dwoma innymi, które w porównaniu okażą się gorsze. Wówczas mamy gwarancję, że konsument wybierze produkt, o który nam chodzi.

Technik manipulacyjnych jest wiele. Większość z nich odwołuje się do nieświadomych mechanizmów działania, przez co bardzo trudno jest się przed nimi uchronić. Techniki polegające na oddziaływaniu na podświadomość są potężne i coraz powszechniej stosowane. Metody takie jak “efekt kameleona”, który polega na naśladowaniu rozmówcy, przez co ten patrzy na nas przychylniejszym okiem, kierowanie oferty do osoby zmęczonej, technika 3x TAK to tylko niektóre z powszechnie stosowanych praktyk.

Wydaje się, że we współczesnym świecie bardzo trudno uchronić się przed stosowanymi szeroko różnymi metodami manipulacji. Granica pomiędzy świadomym a nieświadomym jest krucha i często niełatwa do wyłapania. Tutaj jednak wielką pomocą okazuje się uważność – umiejętność obserwowania „z dystansu” samego siebie, towarzyszących nam cały czas emocji i reakcji. Jest ona ścisłe powiązana z zespołem cech określanych angielskim terminem „mindfulness”. Im bardziej ją rozwiniemy i nauczymy się wychodzić z trybu automatycznego podejmowania decyzji, tym większa szansa na to, że uda nam się działać z bardziej świadomie zachowując większą kontrolę nad decyzjami.

5 (100%) 1 vote